Docierają do mnie kolejne sygnały o przygotowywanych publikacjach o sprawie zabójstwa Jarka Ziętary. Ci którzy dotąd w niczym w wyjaśnieniu tej zbrodni nie pomagali teraz ruszyli do wyścigu o wykazanie się, że mają coś do powiedzenia. Opierają się w znacznej mierze na dywagacjach i plotkach, w dużej części pochodzących ze świata przestępczego.
Apeluję do koleżanek i kolegów dziennikarzy, by nie robić ze sprawy naszego zamordowanego kolegi taniej sensacji, nie ścigać się na bardziej krwiste newsy, a w szczególnoście nie publikować domniemań dotyczących tego co stało się z Jarkiem oraz co na ten temat ustaliła krakowska prokuratora.
Patrzmy organom ścigania na ręce, ale nie przeszkadzajmy im. Krakowskie śledztwo to ostatnia, z bardzo wielkim trudem wywalczona szansa na wyjaśnienie losów Jarka Ziętary. W duże mierze to właśnie od nas, dziennikarzy zależy czy szansa ta zostanie wykorzystana, a osoby odpowiedzialne za zbrodnię zostaną rozliczone z tego, co zrobiły.
Krzysztof M. Kaźmierczak
przedstawiciel Komitetu Społecznego „Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary”.